Porady dla Rodziców
Nieposłuszeństwo dzieci
Co zrobić, gdy dziecko jest nieposłuszne? Każdy rodzic chciałby, by jego dziecko było posłuszne. Wielu z nas marzy o tym by pociecha podporządkowywała się naszej woli. Ale dzieci wyuczone posłusznego reagowania na każde słowo mają często trudności z samodzielnym radzeniem sobie w życiu, samodzielnym myśleniem i działaniem, trudno im odejść od bezwolnego podporządkowania wtedy, gdy trzeba stawić opór.
Pamiętaj Posłuszeństwo nie musi wcale oznaczać bezwarunkowego podporządkowania się cudzej woli. Można je zdefiniować jako akceptację zasad i granic ustanowionych dla własnej ochrony i niezbędnych we współżyciu z innymi ludźmi.
Trudna nauka posłuszeństwa Posłuszeństwa trzeba się uczyć. Ta nauka wielu rodzicom kojarzy się przede wszystkim z karami i razami. To najprostszy sposób postępowania, ale nieskuteczny na dłuższą metę. W przypadku bardziej krnąbrnych dzieci, których klaps nie powstrzymuje, rozpoczyna się licytacja pomiędzy coraz ostrzejszymi karami a coraz zacieklejszym oporem. Potrzebne są jednak pewne wyraźne zakreślone przez rodziców granice postępowania. Już maluchy mają niepohamowany pęd do poznawania świata, który je otacza. Nie mają jednak najmniejszego pojęcia o czyhających na nie niebezpieczeństwach. Brak ostrych zakazów (np. „nie wspinaj się po balustradzie na balkonie”, „nie siadaj na parapecie”, „nie dotykaj garnka stojącego na kuchni”) i ścisłej kontroli dorosłych w sytuacjach potencjalnie niebezpiecznych mógłby skończyć się tragicznie.
Rady dla rodziców W jaki sposób złagodzić przykre skutki naturalnego pędu poznawania świata? Zamiast ciągle powtarzać „nie”, skieruj uwagę dziecka na inne czynności. Zaproponuj mu np. by pomogło przy odkurzaniu, ścieleniu łóżka, ugniataniu ciasta. Dla malca to bardzo ciekawe czynności, które można uatrakcyjnić np. jakimś wspólnie wydawanymi odgłosami lub czymś słodkim. Zajmuje to więcej czasu, ale dorosłym pomaga ukoić nerwy i poprawia relacje między rodzicami a dzieckiem. Skieruj ciekawość dziecka na mniej niebezpieczne lub trudniejsze do zepsucia przedmioty. Zamiast szperania w szufladzie z ostrymi sztućcami czy na półce z talerzami można podsunąć malcowi kilka garnków i plastikowych naczyń. Zamiast włączania telewizora można zaproponować mu zabawę starym radiem czy zepsutym budzikiem. Nie szczędź pochwał – przynoszą one znacznie więcej pożytku niż kary. Jeśli - nie robiąc rzeczy niepożądanych - pociecha zasłuży sobie na pochwałę lub czułość z naszej strony, to chętniej będzie nadal zachowywać się w ten sposób.
Napady złości W wieku od 1,5 do 3 lat dziecko potrafi gwałtownie i głośno sprzeciwiać się zarządzeniom rodziców. Testuje w ten sposób możliwość samodzielnego decydowania. Malec rzuca się na ziemię albo wrzeszczy wniebogłosy, powodując wiele negatywnych emocji u zdezorientowanej mamy lub taty. Podczas napadu złości nasza córeczka lub synek pozostaje nieczuły na łagodne słowa i perswazje. Często nie pomaga próba odwrócenia uwagi ani jakakolwiek kara. Wtedy dziecko zupełnie zatraca się w proteście. Jedyna możliwość jaka nam pozostaje, to nie dać się sprowokować, przeczekać burzę zachować spokój i… nie ustąpić. Jeśli damy za wygraną dziecko uczy się szybko, że na odpowiednim poziomie szaleństwa i krzyku zdoła pokonać każdy opór. Wielu dorosłym pomaga świadomość, że gwałtowny sprzeciw nie ma celu sterroryzowania rodziców. Jest natomiast wyrazem całkowitej bezradności malca wobec faktu, że rzeczywistość tak bardzo rozmija się z jego wyobrażeniami. Dziecko, które jest posłuszne tylko ze strachu przed karą, właściwie niczego się nie uczy. Gdy tylko znajdzie się poza zasięgiem wzroku dorosłych, ponownie próbuje tego samego zachowania. Gdy wszystko wokół jest niedostępne i objęte mnóstwem zakazów, musi je łamać. Inaczej byłoby pozbawione możliwości poznawania świata, gromadzenia doświadczenia i nawiązywania nowych relacji z otoczeniem. Z drugiej jednak strony wyraźnie wyznaczone przez rodziców normy i granice postępowania są niezbędne dzieciom w każdym wieku. Uczą się wtedy odróżniać właściwe od niewłaściwego, stają się pełnoprawnymi członkami ludzkiej społeczności.
Pamiętaj Granice i normy nakładane przez dorosłych nie muszą być traktowane przez dzieci jako przymus. Dzieje się tak wtedy, gdy nasze pociechy mają większe prawo głosu przy ustalaniu wewnątrzrodzinnych reguł gry. Jeśli rodzice rezygnują ze zbytniej autorytatywności okazują gotowość do kompromisów i pewną elastyczność, dzieci nie czują się zniewolone. Wiedzą, że traktuje się je poważnie, dlatego chętniej trzymają się powziętych ustaleń. Warto pamiętać, że łagodne metody nie zawsze lub nie od razu prowadzą do zamierzonego celu. Jednak ich stosowanie pozwala dzieciom odczuć, że dorośli wydają zakazy nie tylko po to, aby udowodnić swoją przewagę. Młodzi ludzie przekonują się także, że mimo pewnych ograniczeń dziecięce potrzeby są respektowane. Jest to najlepsza droga ku posłuszeństwu opartemu nie na strachu, ale na zaufaniu do rodziców, na pewności, że jest się kochanym i bezpiecznym.
Powody nieposłuszeństwa i sposoby radzenia sobie z nim: - Nadmiar nakazów i zakazów. Dziecko pozbawiane samodzielności i zbyt skrępowane przestaje w ogóle słyszeć i słuchać. Uregulowania najlepiej ograniczyć tylko do spraw niezbędnych. - Niekonsekwencja. Jeżeli postanowienia dorosłych zależą od ich humoru i samopoczucia (będąc w złym nastroju, dorośli zabraniają tego, na co – gdy zmieni im się nastrój – pozwolą), pociecha czeka na zmianę klimatu i lekceważy normy. To samo się dzieje, jeśli za nieposłuszeństwo grożą konsekwencje, ale nie są one egzekwowane. Dlatego najlepiej ustanawiać tylko niezłomne reguły. Zamiast impulsywnie grozić, zastanów się czy kara jest sensowna i do wykonania. - Uległość. Dziecko zacznie uchylać się od wszelkich zarządzeń, jeśli przekona się, że uporczywe „żebranie” czy upór wystarczą do zmiany decyzji rodziców. Przed poleceniem lub nakazem lepiej zastanów się, czy jest on rozsądny i wykonalny. Potem obstawaj przy nim spokojnie, stanowczo i do końca. - Brak zainteresowania. Pociecha, której rodzice nie poświęcają dostatecznie dużo czasu i uwagi, wymusz je permanentnym nieposłuszeństwem. Myśli wtedy „lepiej jak są na mnie źli i krzyczą, niż gdy mnie nie zauważają”. Poświęcaj więcej czasu synowi lub córce, słuchaj, rozmawiaj, angażuj się w sprawy dziecka, okazuj mu czułość. Im lepsze jest twoje porozumienie z dzieckiem, tym łatwiej jest mu podporządkowywać się normom ustalonym w domu. - Rozpieszczanie. Jeśli dorośli zawsze pozwalają dziecku na wszystko, bardzo szybko może ono zacząć postępować w sposób nie do przyjęcia dla otoczenia. Wbrew pozorom w obecności takich rodziców ich potomek nie czuje się bezpiecznie, Ustal przejrzysty i zrozumiały system norm, który pozwoli dziecku zorientować się, co i jak można robić, by żyć w zgodzie z innymi ludźmi i umieć się z nimi porozumieć. |
powered by cmsimple.dk - template by cmsimple-styles.com
Dojrzałość szkolna
O dojrzałości szkolnej, czy też gotowości do podjęcia nauki szkolnej, mówimy w sytuacji, gdy wymagania szkolne idą w parze z możliwościami rozwojowymi dziecka. Następuje to wtedy, gdy zdobyte przez dziecko doświadczenie życiowe gwarantuje mu sprostanie nowym obowiązkom i nowemu środowisku. Dziecko jest gotowe do pójścia do szkoły, gdy jest odpowiednio dojrzałe motorycznie (w ruchach dużych i małych), intelektualnie (poznawczo), emocjonalnie i społecznie (w relacjach z dorosłymi, rówieśnikami, grupą). Dziecko osiągnęło dojrzałość do podjęcia nauki szkolnej, gdy między innymi:
Wielu rodziców zastanawia się, co zrobić, by pomóc swemu dziecku śmiało wejść w etap typowo szkolnych zmagań. „Zerówka” ma być dobrym startem, a żeby tym dobrym startem była, warto już na początku roku szkolnego wziąć się do solidnej pracy. co można zrobić w domu „zerówkowicza”:
orientację w schemacie ciała (ręka prawa, oko lewe…) i przestrzeni (w prawo, w lewo, pod, nad, z przodu, na dole, obok, przede mną…),
Im więcej pracy teraz, tym mniejsze prawdopodobieństwo problemów w nauce w przyszłości!
|
||
Zrozumieć dziecko nadpobudliwe
Dziecko nadpobudliwe psychoruchowo to prawdziwe wyzwanie dla rodziców i wychowawców. W okresie przedszkolnym może przejawiać niepohamowaną aktywność, przyrównywaną przez niektóre matki do niszczącego tornada szalejącego po domu w każdej godzinie wolnej od snu. Zwykle też takie dziecko koncentruje się na krótko, łatwo jest zakłócić jego uwagę. Z byle powodu awanturuje się, płacze, w nocy budzi się z krzykiem, jest uparte. Bywa całkowicie niezdolne do spokojnego siedzenia na krześle, bez przerwy czymś manipuluje, rzadko reaguje na uwagi.
Ciężkie przypadki nadpobudliwości można rozpoznać we wczesnym okresie dzieciństwa. Zanim dziecko ukończy trzy lata, matka może być już całkowicie wyczerpana, a problem ogarnia całą rodzinę. Intensywność objawów nieznacznie słabnie z wiekiem, jednak w młodszych latach szkolnych rodzice są bombardowani ciągłymi skargami na zachowanie ich pociechy. Dziecko "szaleje" na lekcjach, podobnie jak wcześniej w domu – "nie spełnia poleceń, jest bezczelne, źle wychowane". W tej sytuacji rodzice zwykle staczają w swoim umyśle przygnębiającą wewnętrzną walkę – z jednej strony starają się zrozumieć problem dziecka, odczuwają miłość i współczucie, są gotowi zrobić wszystko, co dziecku pomoże. Z drugiej strony źle znoszą chaos wprowadzony w ich życie. Mała istota psoci, robi wkoło bałagan, balansuje na granicy nieszczęścia nieraz przez cały dzień. Przysparza też wstydu przed innymi ludźmi (pluje, wierci się, odzywa niegrzecznie, wtrąca w rozmowy dorosłych, głośno domaga się spełniania jego zachcianek itp.). W matce narasta poczucie winy i bezradności. Podobne odczucia może mieć ojciec, jednak ojcowie częściej odrzucają uczuciowo dziecko sprawiające kłopoty, uciekają od problemu itp. Wiele osób z najbliższego otoczenia dziecka nadpobudliwego wydaje się nie dostrzegać jego zalet – wdzięku, szczerości, żywiołowej serdeczności w okazywaniu innym ciepłych uczuć, czy wysokiej sprawności intelektu. Nierozumiane, często już w przedszkolu obarczane winą za swoje zachowanie, wcześnie traci kontakt ze spokojnymi rówieśnikami, nie odnosi sukcesów na miarę swoich możliwości, w efekcie przeżywa odtrącenie, nierzadko połączone z depresją.
Zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) jest znany na świecie od ponad 140 lat. Nowoczesne nauki medyczne, posługując się technikami komputerowymi, coraz lepiej radzą sobie w docieraniu do istoty zaburzeń występujących u dzieci nadpobudliwych. Aktualnie naukowcy określają zespół nadpobudliwości psychoruchowej jako zaburzenie uwarunkowane genetycznie. Występują w nim specyficzne wzorce pracy mózgu (kory przedczołowej, struktur głębokich, móżdżku i spoidła wielkiego), i prawdopodobnie zaburzona równowaga tzw. hormonów mózgowych (noradrenaliny i dopaminy). Ponadto dotychczas ustalono, że omawiane zaburzenia występują na całym świecie, a ich częstość wśród dzieci w młodszym wieku szkolnym ocenia się na 3-10 proc. Nadmierna aktywność ruchowa powoduje między innymi rozbieganie, wchodzenie i wspinanie się na meble, niemożność pozostania w jednym miejscu przez dłuższy czas, nerwowe ruchy kończyn, nadmierną gadatliwość. Zaburzenia koncentracji uwagi utrudniają lub wręcz uniemożliwiają dziecku skoncentrowanie się na pracy umysłowej podczas zajęć szkolnych, reagowanie w porę na polecenia, organizację czynności codziennych, doprowadzanie do końca różnych zadań i czynności.Impulsywność zaś prowadzi do różnego rodzaju kolizji w kontaktach społecznych, gdyż dziecko nadpobudliwe często nie potrafi czekać w kolejce, przerywa i przeszkadza innym, udziela odpowiedzi przed dokończeniem pytania itp. Dziecku nadpobudliwemu trudno jest radzić sobie z codziennością, jest nieprzystosowane do zabawy i nauki w grupie, nie może podołać samodzielnemu wykonywaniu obowiązków odpowiednich do wieku. W problemach dzieci nadpobudliwych zaznaczają się pewne prawidłowości: im młodsze dziecko, tym wyraźniejsza nadruchliwość i trudności w kontroli impulsów, im starsze – tym bardziej widoczne problemy z koncentracją uwagi i doznawane uczucie niepokoju. Zespół nadpobudliwości psychoruchowej rozpoznaje się częściej u chłopców niż u dziewcząt, u których z kolei przeważającym problemem są zaburzenia koncentracji. Dzieci nadpobudliwe wymagają większej ochrony ze strony dorosłych oraz szczególnie starannego uczenia zasad bezpieczeństwa, gdyż częściej są narażone na wypadki lub urazy. Życie społeczne dzieci nadpobudliwych bywa często bardzo zaburzone, tym bardziej zresztą im większa jest w otoczeniu ignorancja dotycząca omawianych zaburzeń. I wreszcie - ADHD wymaga starannego odróżniania od stanów, które mogą być z tym zespołem pomylone: chorób psychicznych, chorób somatycznych, wpływów środowiskowych. Z opisu objawów wynika jasno, jak trudne jest życie dziecka nadpobudliwego oraz jak wiele pomocy powinno ono otrzymać od rodziców, wychowawców i innych dorosłych. W ostatnich latach w Polsce można znaleźć w literaturze i mediach coraz więcej informacji uświadamiających, iż "trudne dziecko" czy "źle wychowane dziecko" może być obarczone zespołem objawów niezależnych od jego woli, a utrudniających uspołecznienie, edukację i codzienne życie. Obserwuje się w naszym kraju pewien postęp w przygotowaniu lekarzy i psychologów, a także rodziców do prowadzenia prawidłowej diagnostyki i terapii nadpobudliwości. Terapia dziecka nadpobudliwego jest długotrwała i pracochłonna. Wymaga systematyczności i konsekwencji. Szanse powodzenia zwiększa wczesne wykrycie problemu, objęcie terapią dziecka i jego rodziny, a także konsultacja psychiatryczna i ewentualne leczenie, jeśli zostanie zalecone. To ostatnie jest od dawna prowadzone w szczególnie trudnych przypadkach nadpobudliwości. W Polsce nadal większość ludzi, w tym rodzice dzieci cierpiących na ADHD, przejawia znaczną nieufność wobec leczenia psychofarmakologicznego. Istnieją jednak wyjątki i jak określiła jedna z matek leczonego dziecka, "podając dziecku leki można doznać dobrodziejstwa chemii". Jak podają źródła medyczne, środki farmakologiczne nie mogą wyleczyć z nadpobudliwości, jednak w znacznym procencie przypadków (około 60 proc. i więcej) zmniejszają objawy, umożliwiając dziecku wykształcenie właściwych nawyków, zapewnienie satysfakcjonujących kontaktów społecznych oraz osiąganie postępów w nauce szkolnej. Jak już wspomniano terapia dzieci nadpobudliwych jest poważnym, długofalowym zadaniem wychowawczym i terapeutycznym. Pamiętać również należy o konieczności indywidualizowania podejścia wychowawczego i terapeutycznego w odniesieniu do każdego z dzieci. Istnieją jednak ogólne reguły stanowiące podstawę postępowania z dziećmi nadpobudliwymi, a mianowicie: |
Agresja dziecka w wieku przedszkolnym
AGRESJA U DZIECI W WIEKU PRZEDSZKOLNYM
1. Agresja i jej formy
Agresja to zachowanie zwrócone przeciw innym osobom (również przeciw sobie samemu) i przedmiotom oraz działanie na ich szkodę.
Działania tego typu zaobserwować można już u dziecka w wieku przedszkolnym, a wyrażają się one jako:
Agresja fizyczna – dziecko uderza, gryzie, kopie. Agresja fizyczna nie zawsze musi być skierowana na osobę odpowiedzialną za wywołanie agresji. Dziecko umie przenosić agresję i bić innych niejako w zamian za sprawcę.
Agresja werbalna – dziecko przezywa, rzuca złośliwe uwagi, wyśmiewa (agresja bezpośrednia) lub też obmawia, plotkuje, wyśmiewa za plecami (agresja pośrednia) – obie formy są częste u dzieci przedszkolnych. Rodzice często bagatelizują tą formę agresji u dziecka uznając, że samo wystawianie języka nie jest jeszcze niczym strasznym – dla drugiego dziecka jednak, taka forma agresji jest tak samo znacząca jak kopniak czy policzek – dlatego dzieci często reagują – zdaniem dorosłych – niewspółmiernie, bijąc dzieci, które ich wyśmiewają.
Agresja instrumentalna – są to wszystkie działania dziecka, które mają na celu zdobycie tego, czego dziecko pragnie. Takimi formami agresji jest płacz w sklepie, tupanie nogami, krzyczenie na inne dziecko. Jeśli rodzice ustąpią dziecku, nauczy się ono, że agresja instrumentalna jest dobrym narzędziem do osiągania celów.
Agresja naśladowcza – dziecko obserwuje agresję nie tylko w domu (w którym agresja jest) ale również w telewizji czy na podwórku. Widząc ją, sprawdza jej skuteczność. Niestety rodzice zbyt często uznają, że agresja u dziecka ma formę naśladowczą i kiedy dziecko reaguje agresywnie są skłonne przypisywać to naśladownictwu – w efekcie nie reagują wystarczająco szybko i dziecko z zachowania agresywnego tworzy wzór zachowania.
Agresja skierowana na siebie (autoagresja) – zachowania autoagresywne (uderzanie głową w ścianę, bicie się, szczypanie, kaleczenie) jest sygnałem nie radzenia sobie przez dziecko z jego emocjami. Takie zachowanie może być symptomem zaburzenia i wymaga pomocy psychologicznej i terapeutycznej.
Agresja z frustracji – dziecko, tak samo jak dorosły przeżywa frustracje – po takim doświadczeniu, nie mogąc zareagować w inny sposób, może mieć tendencję, do zachowania agresywnego (drugim rodzajem zachowania przy frustracji jest płacz). Blokowanie agresji z frustracji w całości, może doprowadzić do tego, ze dziecko nie będzie umiało złościć się w przyszłości.
Do najczęstszych zachowań agresywnych spotykanych u dzieci w wieku przedszkolnym zaliczyć zatem można:
- wywoływanie konfliktów ;
- bicie, kopanie, popychanie, szarpanie;
- zabieranie, wyrywanie siłą;
- skarżenie;
- przezywanie;
- przedrzeźnianie, wyśmiewanie;
- niszczenie, uszkadzanie przedmiotów, zabawek;
- bazgranie, darcie rysunków, książek należących do innych;
- męczenie zwierząt.
2. Przyczyny powstawania agresji
Jest wiele teorii wyjaśniających powstawanie agresji.
Jedna z nich tłumaczy powstawanie zachowań agresywnych jako wyniku frustracji. Frustracja powstaje, gdy dziecko ( lub człowiek dorosły) ma trudności z zaspokojeniem swoich potrzeb (fizycznych i psychicznych) i oczekiwań. Brak poczucia bezpieczeństwa, akceptacji, sukcesu, nie zaspokojenie potrzeby samodzielności, aktywności, brak bliskich kontaktów z członkami rodziny i rówieśnikami mogą wywoływać agresję. Bardzo duży wpływ na powstawanie frustracji mają niewłaściwe postawy wychowawcze rodziny.
Niewłaściwe postawy rodzicielskie to:
- odrzucenie – dziecko czuje się niepotrzebne, co rodzi w nim chęć zwrócenia na siebie uwagi złym zachowaniem;
- unikanie kontaktu z dzieckiem - brak akceptacji rodzi agresję, dziecko staje się nieufne, często popada w konflikty w przedszkolu, czy też później w szkole;
- nadmierne ochranianie - wszyscy starają się zaspokajać potrzeby dziecka, jego potrzeby są ważniejsze od potrzeb innych osób; takie postępowanie prowadzi do opóźnienia dojrzałości emocjonalnej i społecznej dziecka, w zetknięciu ze szkołą dziecko może mieć postawę roszczeniową, a nie zaspokojenie jego oczekiwań rodzi frustrację;
- stawianie nadmiernych wymagań i nieliczenie się z możliwościami dziecka wywołuje brak wiary we własne siły, łatwość dekoncentracji.
Agresywne zachowanie może być również wynikiemmodelowania. Dziecko obserwując zachowania agresywne w otoczeniu uczy się tych zachowań, bardzo często identyfikuje się z modelem zachowań agresywnych. Wzorcem zachowań agresywnych mogą być rodzice, inne osoby dorosłe, rówieśnicy, bohaterowie książek, filmów, gier komputerowych. Im bardziej model agresji budzi w dziecku uznanie czy podziw tym łatwiej identyfikuje się ono z nim i przejmuje
jego agresywne zachowanie.
3. Sposoby zapobiegania zachowaniom agresywnym
W walce z agresją niezbędne są działania, które pomogą nam zrozumieć mechanizmy i przyczyny powstawania zachowań agresywnych. Znając przyczynę łatwiej jest bowiem podjąć
działania profilaktyczne.
Jeśli więc przyczyną agresji jest frustracja, to trzeba ją usunąć, zaspokajając potrzeby dziecka.
Jeśli agresja dziecka jest wywołana przez modelowanie, to najlepszym rozwiązaniem jest izolowanie dziecka od modelu. Natomiast w przypadku identyfikacji z bohaterami książek, filmów czy gier komputerowych należy ograniczyć lub wręcz zakazać kontaktu z takimi środkami medialnymi, które przedstawiają sceny agresji. Równocześnie należy rozbudzać zainteresowanie dzieci takimi książkami, filmami, grami, które ukazują pozytywne modele zachowań.
Jeśli agresja wywołana jest przez postawy rodzicielskie, to konieczna jest tu współpraca z innymi instytucjami, które mogą pomóc w uzdrowieniu atmosfery domowej dziecka. Pomocne będą tu np. zajęcia terapeutyczne, pozwalające dziecku zrozumieć sytuację w jakiej się znalazł.
Receptą na leczenie agresji jest zatem stworzenie jasnego dla dzieci środowiska wychowawczego, proste zasady i normy oraz ich przestrzeganie. Do skutecznych środków wychowawczych w tym zakresie zaliczyć można:
- Chwalenie dziecka jeśli tylko jest ku temu okazja.
- Konsekwencja w postępowaniu wychowawczym- jasne określenie, które zachowania akceptujemy , a które nie.
- Unikanie kar fizycznych, bo uczą , że jak się jest większym to ma się prawo uderzyć.
- Organizowanie czasu wolnego dzieciom. O ile to możliwe proponować atrakcyjne zabawy
- szczególnie skorym do bójki dzieciom, aby dać konstruktywne ujście rozpierającej energii.
- Wyeliminowanie bajek i filmów, które zawierają sceny agresywne.
W walce z agresją ważne jest zatem budowanie więzi w relacjach: dziecko – dziecko, dziecko – rodzic, dziecko – nauczyciel. Wynika z tego fakt, że istnieje potrzeba budowania i rozwijania tych więzi już w przedszkolu i to na wszystkich płaszczyznach.